SPIS TREŚCI:
Pozycjonowanie stron w Internecie to najzwyklejszy marketing, czyli promowanie produktu z myślą o odbiorcach. Aby dotrzeć do odbiorcy możemy wykorzystać różne kanały komunikacji: social, fora, platformy medialne, wyszukiwarki internetowe itd. Zastawiając się nad sposobem dotarcia do odbiorców, rozpoczynamy pracę nad pozycjonowaniem, w końcu pozycjonujemy z myślą o…
…zapewne pierwszy wyraz jaki przychodzi Ci do głowy to… wyszukiwarkach. Takie skojarzenie bierze się w prostej linii z rozwinięcia skrótu SEO – optymalizacja dla wyszukiwarek (ang. Search Engine Optimization). Cóż, jest to trochę wąskie pojmowanie SEO. Dzisiaj mamy do dyspozycji o wiele więcej sposobów na dotarcie do odbiorców. Nasza strategia promocji może pominąć wyszukiwarki, a pomimo tego, możemy być wysoko w wynikach wyszukiwania.
Magia pozycjonowania
Pozostańmy w przestrzeni wyszukiwarek. Pozycjonowanie stron może kojarzyć się z magią: wykonujemy wiele dziwacznych czynności z myślą o mechanizmie, którego do końca nie rozumiemy, jednocześnie z nadzieją na osiągnięcie sukcesu.
- Nasze dziwaczne czynności to majstrowanie przy stronie internetowej i dodawanie treści z myślą o użytkownikach i wyszukiwarkach.
- Mechanizm, o którym niewiele wiemy to m.in. roboty indeksujące – skanują portal WWW oraz zbierają informacje, aby na końcu wielki cyfrowy mózg zdecydował o tym, na którym miejscu w wynikach wyszukiwania pojawi się nasza strona.
- Ostatni punkt to sukces – czyli wysoka pozycja na stronie wyszukiwania SERP (ang. Search Engine Results Page).
Tak mniej więcej wygląda klasyczne spojrzenie na pozycjonowanie stron internetowych z myślą o wyszukiwarkach. Uwzględnia ono największych graczy na rynku: Google, Bing, Yandex… Niestety, pozycjonowanie z uwzględnieniem wyszukiwarek można do pewnego stopnia określić jako błądzenie w ciemnościach.
SEO we mgle
Wiemy w jaki sposób wyszukiwarki zbierają informacje o stronach WWW, ale nie wiemy do końca jaki jest kompletny katalog czynników, które biorą pod uwagę. Nie wiemy także, w jaki sposób jest obliczana pozycja w wynikach wyszukiwania. Sytuację komplikuje także to, że wyniki wyszukiwania są spersonalizowane. Bierze się to oczywiście ze śledzenia aktywności użytkowników w Internecie. W ten sposób pod koniec dnia, okazuje się, że niewiele wiemy.
Twórcy wyszukiwarek podpowiadają nam co robić, aby osiągnąć sukces. Nie zmienia to faktu, że anatomia algorytmów pozostaje nieznana. Na drodze doświadczeń specjaliści od SEO, starają się poznać mechanizm promowania stron w wynikach wyszukiwania. Dlatego mniej więcej wiemy, co robić, aby pozycjonować portal WWW (podkreślam: mniej więcej).
Humanista vs programista
SEO ma swoje dwa oblicza: twarde i miękkie. Twarde zagadnienia związane są z ujęciem technicznym działania strony WWW; miękkie, dotyczą treści i interakcji z użytkownikami. Co to oznacza? No cóż, aby móc sensownie pozycjonować warto być wszechstronnym. Przyda się podstawowa znajomość kodowania stron WWW, umiejętność formułowania treści i wczucia się w potrzeby odbiorców.
W związku z tym pojawia się kolejny problem: za co się zabrać? Często jest tak, że zajmując się zagadnieniami technicznymi zaniedbujemy treść i na odwrót. Podchodzimy do pozycjonowania w natchnieniu chwili. A tymczasem mamy do czynienia z procesem, właściwie niekończącym się procesem. Podobnie jak w przypadku bezpieczeństwa, zawsze jest coś do zrobienia.
W jaki sposób podejść do SEO z głową?
Seria artykułów „SEO WordPressa” poświęcona jest różnym zagadnieniom pozycjonowania – także w kontekście WordPressa. Osoby nie mające dotychczas wiele wspólnego z pozycjonowaniem, i oczekujące natychmiastowych rezultatów, mogą poczuć się przytłoczone. Aby nie zrazić się na początku przygody z pozycjonowaniem, warto wziąć pod uwagę kilka fundamentalnych zasad.
SEO wymaga czasu
Pozycjonowanie powinno stać się naszą codzienną praktyką. Wszystko co robimy, ma jakiś bliższy lub dalszy związek z pozycjonowaniem – nawet wykorzystanie pogrubionej czcionki. O pozycjonowaniu powinno myśleć się przed powstaniem serwisu internetowego, jak i w trakcie jego rozwoju. Takie podejście jest konieczne z prostego powodu: myślenie o SEO kilka razy w roku, nie ma większego sensu. Oszem, uda nam się w jakimś stopniu nadrobić pracę, włączyć kilka opcji i na tym koniec. Pewnych rzeczy nie da się nadrobić.
O wiele efektywniejsze podejście wynika z naszej codziennej rutyny. Warto wypracować w sobie nawyki, które nie wymagają większego nakładu czasu. Za przykład może posłużyć nawyk uzupełniania alternatywnych opisów obrazków. Często zapomina się o tej drobnostce, a tymczasem wyszukiwarki uznają je za bardzo ważny element dostępności treści. Uzupełnienie opisu zajmuje 5 sekund. Jeśli zaniedbamy ten element pozycjonowania, to po pół roku może się okazać, że musimy uzupełnić kilkaset opisów.
SEO wymaga treści
Roboty indeksujące stają się coraz bardziej wyszukane i potrafią poradzić sobie z różnymi ordynarnymi technikami pozycjonowania – skupionymi na manipulowaniu treścią i kodem. Linkowanie i słowa kluczowe nadal odgrywają swoje znaczenie, ale bez treści daleko na zajedziemy. Roboty indeksujące odwiedzające nasz portal WWW, poszukują odpowiedzi na pytania, które stawiają internauci wyszukiwarkom. Jest to właściwie sedno biznesu wyszukiwarek – zadowolić pytających.
Inna strona medalu związana jest z czytelnikami portalów WWW. To oni weryfikują, czy nasza treść jest przydatna oraz zdatna do lektury. Jeśli tak, to przekazują ją dalej pod postacią linków. W ten sposób rozpoczyna się kolejny etap promowania serwisu WWW, za który odpowiedzialni są już sami internauci. Tego typu SEO jest o wiele bardziej skuteczne, niż jakikolwiek mechanizm indeksujący.
Po prostu: jeśli tekst zainteresuje internautów, to szansa na dotarcie do setek tysięcy czytelników rośnie o wiele szybciej, niż w przypadku najbardziej wyszukanych technik pozycjonowania. Posuńmy się o krok dalej: jeśli portal WWW oferuje rozchwytywane treści, to z czystego lenistwa można zapomnieć o pozycjonowaniu. Promowaniem naszej treści zajmą się czytelnicy, którzy najlepiej wiedzą, co do nich przemawia i czego szukają. Największa siła – nadal – tkwi w ludziach.
Taktyki SEO
Pozycjonować możemy z myślą o platformach social, forach internetowych lub wyszukiwarkach. Możemy także opierać się na tradycyjnych kanałach komunikacji, jak newsletter lub kanał RSS. Najtrudniej opanować wszystkie, a to może prowadzić do paraliżu decyzyjnego. Dlatego za nim zaczniemy wdrażać jakiekolwiek działania należy wybrać kanały komunikacji, w których chcemy zaistnieć. A to wiąże się ściśle z tym, co chcemy osiągnąć i gdzie znajdują się nasi potencjalni odbiorcy.
- Jeśli prowadzimy niewielki blog poświęcony sprzętowi PC, to możemy wykorzystywać YouTube i tradycyjne fora internetowe do promocji własnej treści poprzez porady i udzielanie się w społeczności.
- Jeśli chcemy wypromować sklep internetowy z asortymentem dla kobiet w ciąży, to powinno zwrócić się w stronę platform social.
- Jeśli chcemy wypromować osobę zajmującą się biznesem lub nauką, to powinniśmy pomyśleć o platformach skupiających tego typu branże zawodowe. Regularne wpisy w mediach social znacznie podwyższą notowania takiej osoby.
SEO WordPressa
A jak w tym wszystkim odnajduje się WordPress? System zarządzania treścią (CMS) determinuje zagadnienia techniczne: format odnośników, traktowanie linków w komentarzach, dostęp do różnych obszarów strony HTML itd. W tym kontekście WordPress radzi sobie bardzo dobrze – ułatwia formatowanie i strukturyzowanie treści, oddaje do dyspozycji liczne archiwa i jest otwarty na modyfikacje. Za pomocą wtyczek możemy także rozszerzać jego funkcjonalność w kontekście pozycjonowania.
Na sam koniec dnia WordPress okazuje się przyjaznym środowiskiem, także dla osób nie władających językami programowania. Większość zadań jesteśmy w stanie zrealizować na poziomie interfejsu użytkownika. W ten sposób możemy najwięcej czasu poświęcić na tworzenie i dopieszczanie treści. Treść – to nasze słowo kluczowe.